Co jeśli czujesz, że to wszystko nie jest „dla Ciebie”?
Znasz to uczucie, prawda? Stoisz w miejscu, obserwujesz, jak inni biegną do przodu, zdobywają szczyty, zmieniają pracę na lepszą i rozwijają pasje. Wtedy w Twojej głowie pojawia się podszept: „to nie dla mnie”. To nie jest lenistwo. To złożony mechanizm obronny, który blokuje Twój potencjał. Przełamanie go wymaga wiedzy i strategii. Poniżej przedstawiam artykuł, który pomoże Ci zdemaskować wewnętrzne bariery i odzyskać wiarę w siebie.
Syndrom oszusta to nie choroba, a schemat myślenia. Polega na przekonaniu, że Twoje sukcesy są przypadkowe, a Ty sam/a nie zasługujesz na uznanie. Ciągłe poczucie, że za chwilę ktoś zdemaskuje Twoją niekompetencję, paraliżuje przed podejmowaniem nowych wyzwań. Czasem, aby chronić samoocenę, podświadomie unikasz sytuacji, w których możesz "zostać zdemaskowany".
Jak go przełamać?
Nazwij problem. Zauważ, kiedy pojawiają się myśli: „to przypadek”, „miałem/am szczęście”. Zamiast im ulegać, powiedz sobie: „To mój syndrom oszusta się odzywa”.
Zbieraj dowody. Załóż „dziennik sukcesów”, w którym zapisujesz wszystkie, nawet najmniejsze osiągnięcia. Kiedy dopadną Cię wątpliwości, wróć do niego. Twarde fakty są najlepszym kontrargumentem.
Naucz się przyjmować komplementy. Zamiast tłumaczyć, pomniejszać zasługi lub kwestionować intencje, powiedz po prostu: „Dziękuję”. To buduje wiarę w Twoje kompetencje.
Więcej o radzeniu sobie z tym problemem znajdziesz tutaj.
Perfekcjonizm to często fałszywa twarz motywacji. Wmawiasz sobie, że musisz zrobić coś idealnie, więc odkładasz to na "idealny moment", który nigdy nie nadchodzi. W rezultacie nie robisz nic. Perfekcjonizm sprawia, że lęk przed porażką jest większy niż chęć działania.
Jak się z nim uporać?
Pamiętaj, że błędy są częścią procesu. Każdy się myli. To, jak radzisz sobie z porażkami, definiuje Twój sukces. Jak dowodzi psychoterapia, akceptacja niedoskonałości to klucz do rozwoju.
Zobacz, jak terapia poznawczo-behawioralna pomaga w walce z perfekcjonizmem
Media społecznościowe i wszechobecny kult sukcesu sprawiają, że nieustannie porównujesz się z innymi. Zawsze znajdzie się ktoś, kto wydaje się lepszy, szybszy, bardziej utalentowany. Porównywanie swojego pierwszego kroku z czyimś maratonem to przepis na utratę motywacji.
Jak odzyskać własny kompas?
Skup się na sobie. Jedyną osobą, z którą powinieneś się porównywać, jesteś Ty sam z wczoraj. Śledź swoje postępy, a nie cudze sukcesy.
Analizuj swoje wartości i pasje. Zamiast ślepo naśladować innych, zastanów się, co naprawdę sprawia, że czujesz się spełniony/a. Jaka praca, hobby, umiejętności budzą w Tobie energię? Odkrycie własnej ścieżki wymaga autorefleksji, a nie kopiowania.
Zaprojektuj karierę od nowa. Pomyśl o swojej drodze jako o przygodzie, a nie jedynym, wytyczonym szlaku. Wymyśl różne scenariusze swojej kariery i pozwól sobie na eksperymentowanie.
4. Podsumowanie
Poczucie, że „to nie dla Ciebie”, jest tylko myślą, a nie faktem. Możesz zdecydować się ją zmienić.
Nie czekaj na idealny moment, bo ten nigdy nie nadejdzie. Zamiast tego zrób pierwszy, mały krok. Bo to właśnie on jest najważniejszy. Twoja droga, nawet jeśli nie jest idealna, będzie autentyczna i satysfakcjonująca. Pamiętaj, że pierwszy krok w przełamywaniu wewnętrznych blokad jest najważniejszy – od niego wszystko się zaczyna. Jesteśmy tu, by Ci w tym pomóc.
Sprawdź też: